Demonstracja Studentów pod BUW-em. Chodzi o wybory rektora [ZDJĘCIA]

Pikieta została zorganizowana przez studentów zrzeszonych w grupie "Uniwersytet Zaangażowany". Jak tłumaczą, nie protestują przeciw żadnemu z kandydatów, nikogo także nie popierają. Jak sami podkreślają, chodzi im raczej o rozwianie wątpliwości wokół samego sposobu wybierania władz.

Jak czytamy na stronie internetowej wydarzenia, studenci domagają się realnego dialogu i prezentacji pomysłów kandydatów na to, jak rozwiązać palące dla studentów kwestie, takie jak bezpłatne praktyki studenckie, ograniczoną liczbę stołówek i wprowadzenie oferty gastronomicznej na każdą kieszeń, warunki mieszkaniowe w akademikach, brak żłobka dla dzieci studentów, ystem opłat za studia, który uderza w jakość pisanych prac, wszechwładza USOSa oraz brak powszechnych konsultacji społecznych przy wprowadzaniu zmian w regulaminie studiów.

Organizatorzy podkreślają, że w 200. rocznicę istnienia UW studenci oczekują od wszystkich kandydatów przygotowania konkretnych programów, z którymi planują startować w wyborach i które zaprezentują w trakcie otwartych dla wszystkich debat, z możliwością zadania pytań (w trybie pytanie-odpowiedź) przez osoby z publiczności.

- Chcemy, by odbyły się one w trybie zarówno przed jak i po głosowaniu indykacyjnym - to w nim elektorzy reprezentujący wszystkie grupy społeczności akademickiej wybierają osoby uprawnione do startu w wyborach. A ciężko jest wskazać kandydatów bez oficjalnego zaprezentowania programów. Chcemy by procedura wyboru rektora zyskała nareszcie merytoryczne podstawy i stała się przejrzysta dla wszystkich osób zainteresowanych przyszłością UW - podkreślają protestujący.

Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]